„Zakręty” to tytuł drugiego tomiku poezji Zbigniewa Michalskiego, prezesa Grupy Literackiej „Słowo”. Oficjalna prezentacja i promocja tomiku odbyła się 17 grudnia 2008r. w Galerii Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu, ul. Niepodległości 7.


"Zakręty" Zbigniewa Michalskiego

„Poetą się bywa...”
Środowy wieczór autorski połączony z prezentacją i promocją wydanego właśnie tomu  ściągnął wielu zainteresowanych kolejnym dokonaniem „Słowa”, bowiem przed kilkoma dniami miała miejsce promocja innego tomu – debiutu poetyckiego licealistki Agnieszki Tomczyk należącej również do Grupy.

W spotkaniu licznie wzięli udział także inni piszący mielczanie skupieni wokół „Słowa”. Gościł również Kazimierz Linda, prezes zaprzyjaźnionej Grupy „Witryna” ze Stalowej Woli. Na spotkaniu pojawił się także przewodniczący Rady Powiatu, Marek Paprocki, który wyraził zainteresowanie artystyczną działalnością i dokonaniami Grupy, przyznając, że kiedyś również sam pisał – ale tylko do szuflady – szybko dodawał. Oprawę artystyczną wieczoru recytując wiersze poety zapewniła reaktywowana niedawno grupa teatralna „Antrakt” działająca przy Samorządowym Centrum Kultury pod kierownictwem Magdaleny Kruger. Spotkaniu towarzyszyły też dźwięki muzyki pianina i gra w wykonaniu utalentowanego, młodego mielczanina Jana Kuska.

Piękna choroba
- Trzeba się zmieniać, odnowić się, obrócić o 180 stopni. Dlatego powstał ten tomik opowiada Zbigniew Michalski zapytany o kierunek artystycznego rozwoju. Między wydaniem debiutanckiego zbioru „Na pięciolinii życia” a kolejnym, którym są „Zakręty” minęło 4 lata. – Jeśli tamto to była ziemia, to to jest niebo – kończy myśl podsumowując swoje dokonanie Michalski. W trakcie spotkania odczytano recenzje tomiku autorstwa Wiesława Zielińskiego, która przybliżyła zawartość poetyckiego tomu wskazując jednocześnie na Zbigniewa Michalskiego jako kolejnego „opętanego piękną chorobą, o której pisał Tomasz Jastrun”.   PW

Metaforyczne zakręty życia

Tomik poezji Zakręty, autorstwa Zbigniewa Michalskiego, napawa optymizmem. Mamy w nim wiersze odświeżające wartość subtelnej metafory. Nic tak dobrze nie świadczy o poetyckich możliwościach, jak właśnie umiejętność używania takich przenośni, które świadczą o wewnętrznej wrażliwości autora.

Ale poezjowanie Zbigniewa Michalskiego to nie tylko umiejętność przedstawiania lirycznych wzruszeń za sprawą głębokich myśli ujętych w oryginalne metafory. Jest w tym także zaduma nad przemijalnością naszego życia ujęta w bardzo ważne obrazy słowne.

Zaletą wierszy zawartych w tomiku Zakręty jest także to, że autor umie panować nad emocjami. Kiedy po odczytaniu pierwszych wersów, że życie to wędrówka z wieloma stacjami rozstań i powitań, oczekujemy tego typu dalszych mądrych, ale mało odkrywczych deklaracji, w puenecie utworu dowiedzieć się możemy, że wypłowiałe wspomnienia każą nam nie tyle pogrążać się w lirycznych wspomnieniach, ale zmuszają do gwałtownej zmiany planów oraz do postawienia spraw na głowie... Ciekawe, naprawdę ciekawe. Widać, że sentymentalna i liryczna natura autora tego wiersza uzupełniona jest pragmatyzmem. Mamy więc do czynienia nie z kolejną męską mimozą, piszącą wiersze, lecz z mężczyzną, który doskonale rozumie, że na samych wspomnieniach, składających się chociażby z najbardziej wzruszających i zapamiętanych obrazów, nie możemy budować życia.

O klasie artysty, a szczególnie poety świadczy to, czy potrafi sam od siebie bez zapożyczeń z innych poetyk, przedstawiać własne wizje na różne tematy. Miłość i słowa o zakochanych, wydają się być tematem wyczerpanym przez artystów różnych dziedzin i gatunków sztuki.
A jednak Zbigniew Michalski potrafi nadać pozornie wytartemu tytułowi wiersza nowych treści, jak w przytoczonym powyżej utworze.
Każdego artystę powinno się rozliczać z jego najlepszych dzieł. Tak samo czynię, zachęcając do czytania wierszy z tomiku Zakręty. Jest sporo dobrych wierszy i one decydują o tym, że Zbigniewa Michalskiego można śmiało przyjąć do rodziny wartościowych ludzi pióra, opętanych Mieczysława Jastruna Piękna chorobą.

Wiesław Zieliński


Please publish modules in offcanvas position.