"Rokowania miały być dobre" to tytuł najnowszego tomiku w którym znajdują się wiersze Wojciecha Szczurka.

Jak mówią o nim niektórzy mieleccy poeci - Wojtek zapowiada się na bardzo ciekawego poetę. Promocja tego zbioru odbyła się w sobotę 4 grudnia w Miejskiej Bibliotece publicznej w mielcu. Sympatycy literatury współczesnej spotkali się na promocji nowego tomiku Wojciecha Szczurka, mieleckiego, bardzo płodnego poety. Niecały rok wystarczył Wojciechowi Szczurkowi by wydać aż trzy tomiki poezji. „Wyśpiewać zdziwienie”, „Muśnięcia” i najnowsze wydanie „Rokowania miały być dobre” to może krótki, ale niezwykle bogaty dorobek mieleckiego poety, który przy okazji promocji swojego nowego tomiku został przez Andrzeja Ciacha przyjęty do wąskiego grona Mieleckiego Zagłębia Piosenki.

„Rokowania miały być dobre” to tomik poezji, który zupełnie odbiega od poezji zawartej w dwóch poprzednich wydaniach Wojtka Szczurka. O ile wcześniej można było znaleźć poezję zafascynowania przyrodą, górskich wędrówek autora, o tyle w „Rokowaniach…” czytelnik spotyka się z dość gorzką i dojrzałą konstatacją rzeczywistości. Tomik zawiera pewnego rodzaju oczyszczenie się samego autora z lęków - jest konfesjonałem, a autor spowiada się słowu.

- Twórca powraca do wiersza białego. Rzadko kiedy pobrzmiewa jakiś wewnętrzny rym. To jest bardzo ciekawe doświadczenie, bo mamy do czynienia z poezją hermetyczną – dialog autora z samym sobą. To on zwierza się słowu, a my możemy się tylko domyślać co miał na myśli – mówił Marek Skalski, który podjął się zaprezentowania nowego tomiku.

Z kolei sam Wojciech Szczurek przyznał, że wiersze do nowego tomiku powstawały z rozmów z ludźmi. – Pisałem dedykacje w tomikach, pisałem je wierszem i zbierałem skojarzenia. W tych wierszach każdy może odnaleźć siebie – powiedział Szczurek i wraz z Janem Stępniem rozpoczął artystyczną część spotkania, w której pierwszy grał i śpiewał, drugi recytował wiersze z najnowszego wydania

Galeria zdjęć

Foto