Zapach świąt
Już czas, by przynieść choinkę z lasu,
oprószoną śniegiem, igliwiem pachnącą.
Postawić na widocznym miejscu
w bańki przybraną i światłem błyszczącą.
Z fantazją przewiązać łańcuchem
z kolorowej bibułki,
poukładać równiutko
jedne przy drugich zapakowane
w ozdobny papier świąteczne pakunki.
Białym obrusem przykryć stół tak duży,
by pomieściły się na nim wszystkie
przysmaki:
ryby ze stawu i barszcz z uszkami,
pierniki, serowce i placek z maku.
Kawałek serca dać drugiej osobie,
łamiąc się z nią opłatkiem,
kolędy zaśpiewać i jak małe dziecko
ucieszyć się pierwszą na niebie gwiazdką.
Wigilia.
Jakże ten wieczór pełen jest wzruszeń
i tak ciepło się robi na duszy,
bo oto przecież już święta.
A ja w ciszy, modlę się tylko o to, Panie,
aby moje serce nigdy nie było gospodą,
w której nie ma dla Ciebie miejsca.
Henryka Marek
******
CHOINKA
pod choinką nie było prezentów
samo drzewko było piękne
do sufitu
nie wiem skąd pojawiało się w pokoju
żywe lasem pachnące
przy pniu wieszało się jabłka
potem orzechy owinięte w sreberka
łańcuchy z papieru kolorowego i pociętej słomy
bombki i anielskie włosy
wata rozłożona na gałązkach
dumnie zastępowała śnieg
na szczyt wędrowała gwiazda później szpic
Na samych końcach gałęzi
w specjalnych uchwytach
królowały kolorowe świeczki
One też przez naszą nieuwagę
o mało nie doprowadziły do pożaru
Teresa Elżbieta Pyzik
*********
PUSTE NAKRYCIE
puste nakrycie
i
puste krzesło wędrowca
wcale nie są puste
w wigilijny wieczór
zasiadają z nami umarli
żywi w pamięci
lista wciąż się wydłuża
T.E.Pyzik
Kolędy Polskie śpiewa Chór Męski MELODIA, Nie było miejsca dla Ciebie
Link do filmu: https://youtu.be/1UcJ0c4Ntj8